Większość ludzi przyzwyczajona jest, ze zwierzątkiem domowym jest pies, kot, ewentualnie papuga czy rybki, a czasem szczur czy chomik. Tymczasem popularność zdobywają gatunki, o których hodowli nikt by wcześniej nie pomyślał. Bo komu przyszłoby do głowy, żeby hodować zwierzaka, takiego jak jeż. A przecież jeże są słodkie i można trzymać je w domu. Oczywiście nie zwyczajne jeże, które możemy spotkać w ogrodach czy na łąkach, ale specjalne odmiany. Przykładem niech będzie Pigmejski Jeż Afrykański.


Jeżyk jest bardzo wdzięcznym zwierzakiem, jednak gdy decydujemy się na posiadanie go, powinniśmy wiedzieć jak o niego zadbać. To nie jest trudne, ale przyda się trochę wiedzy specjalistycznej, by wiedzieć jak się z nim obchodzić.

Przede wszystkim, zanim zdecydujesz się na posiadanie jeża, musisz pamiętać, że jest to zwierze dzikie, więc nie możesz od niego wymagać, by dawał się głaskać i bawić ze sobą. Niektóre jeże to lubią, inne tolerują, a jeszcze innych za nic nie da się do tego zmusić. I nie należy, bo jeśli jeżyk bawić się nie chce, to zmuszanie go do tego niepotrzebnie go stresuje i męczy. Drugą sprawą jest to, że jeże to zwierzęta nocne, a zatem większą część dnia będą przesypiać i na jakąkolwiek interakcję możemy liczyć dopiero późnym wieczorem (jeże bawią się od godziny 22 do 5 rano). Z tych powodów nie należy kupować jeżyka małemu dziecku, które z pewnością wolałoby zwierzątko, z którym będzie się mogło bawić.
Jeśli posiadamy kilka jeży, musimy przygotować się na to, że każdy z nich potrzebował będzie osobnego lokum. Jeże, jako zwierzątka bardzo terytorialne, można łączyć jedynie w celu prokreacji. Najlepszym pomysłem będzie terrarium, z którego będziemy mogli łatwo wyciągać jeżyka, gdyż ważne jest, by robić to codziennie. Klatka niestety nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż utrudnia utrzymanie odpowiedniej temperatury, szczególnie w okresie zimowym. Jeże powinny przebywać w temperaturze około 22 stopni Celsjusza, która miła jest także ludziom. Dłuższe przebywanie w temperaturze niższej grozi zapadnięciem zwierzaka w sen zimowy, a temperatura wyższa grozi snem letnim. Oba te zjawiska grożą zwierzątku śmiercią, jeśli dojdzie do nich w warunkach domowych. Z tego powodu dobrym pomysłem będzie termostat, który utrzyma właściwą temperaturę.

Choć jeżyk nie jest zwierzątkiem dużym, pojedynczy osobnik powinien mieć terrarium nie mniejsze niż metrowe (o szerokości około 45 cm). Musi się tam zmieścić budka do spania, kuweta, miseczki i poidełko, a także kołowrotek lub inne zabawki. Jeż powinien mieć miejsce, by się wybiegać, ponieważ to jest podstawowa czynność jaką robi i pozbawienie jej go może spowodować, że jeż będzie osowiały i/lub otyły. Wypuszczenie jeża na chwilkę, by pobiegał jest konieczne, ale nie wystarczające, stąd wymóg sporego terrarium dla względnie małego stworzonka. Ideałem byłoby terrarium z możliwością wybiegu, by w nocy jeżyk mógł bawić się w większym, wyznaczonym dla niego miejscu.


Wyściełanie terrarium powinny stanowić odpylone, bezwonne trociny z drzew liściastych, a kuwetę wypełniać żwirek drewniany (także niepylący). Jeże lubią zakopać się przed snem, dlatego w domku powinny mieć kawałek szmatki (najlepiej sprawdzi się materiał polarowy). Jeśli nie znaleźliśmy odpowiednich trocin, nie należy stosować innych. W tym wypadku lepiej całe terrarium wyłożyć tkaniną bawełnianą. Jeżyk nie będzie się krzywił, ale taką wyściółkę nadal trzeba wymieniać.

Jeśli jeżyk nie nauczy się sam korzystać z kuwety, należy mu wskazać to miejsce, przenosząc tam odchody. Po pewnym czasie jeżyk zrozumie do czego służy to miejsce. Trzeba też podpatrzeć, czy jeż korzysta z poidełka. Jeśli nie, trzeba wstawić do terrarium miseczkę z wodą, by to tutaj gasił pragnienie. Jako zwierzątko nieuważne, jeżyk może spaść z wysokości. Z tego powodu nie warto kupować piętrowego terrarium, a bawiąc się z jeżem należy uważać ustawiając go na stole czy parapecie i bardzo pilnować.
W większość przypadków jeż nie będzie miał nic przeciwko kontaktom z innymi zwierzakami. Jeże są ciekawskie i bardzo lubią nowe zapachy, a towarzystwo innych zwierząt z pewnością im je zapewni. Należy jednak kontrolować kontakty jeża z innymi gatunkami zwierząt, szczególnie tymi, które mogą mu zrobić krzywdę. Podwójnie ważne jest to w przypadku jeżyków oswojonych, które nigdy nie zwijają się w kulkę i nie stroszą igieł.

Jeśli chodzi o żywienie jeży, to nie jest ono drogie ani skomplikowane. Jako podstawę diety można im podawać wysokiej jakości karmę dla kociąt (mokrą i suchą – każdy jeżyk ma swój gust i warto trochę poeksperymentować z wyborem producenta), w ilości około dwóch łyżek na dobę, byle nie prosto z lodówki. Do tego oczywiście stały dostęp do świeżej wody – mineralnej lub przegotowanej (wystudzonej). Ponadto dobrze jest dodawać przysmaki, które urozmaica dietę. Najpopularniejsze to jabłko, gruszka, marchewka (gotowana lub starta), ogórek bez skórki, jajo na twardo czy kurczak gotowany (bez soli). Do tego jakieś robaczki od czasu do czasu, na przykład dwa razy w tygodniu, gdy bierzemy jeżyka na ręce (drewnojady, mączniaki). Dla zbilansowania możemy raz w tygodniu dodać trzy krople oleju lnianego do suchej karmy.


Z pewnością należy się zapoznać z pokarmami zabronionymi, które mogłyby zaszkodzić naszemu pupilkowi. Są to: wołowina (tu zdania zdają się być podzielone), mleko i produkty mleczne, papryka, cebula, kukurydza, kapusta, ananas, winogrona, rodzynki i inne suszone owoce, czekolada i słodycze, orzechy i ich przetworzone formy oraz wszelkie przyprawy. Ważne, by dieta była bogata w proteiny a uboga w tłuszcze. Łączna ilość dziennego pożywienia nie powinna przekraczać trzech łyżek.
Gdy nasz jeżyk się starzeje (jeże żyją do 5 lat, więc jeśli jeżyk skończył 3 lata, traci na wadze i mniej się bawi, to prawdopodobnie z tego powodu), musimy o niego inaczej zadbać. Powoli można mu rozmaczać suchą karmę, dolewając do niej trochę wody, co ułatwi pupilowi gryzienie. Należy jednak robić to etapami, by jeż w ogóle nie przestał jeść. Można skontaktować się z weterynarzem i zakupić odpowiedni dla jeża suplement diety, który wzmoże jego apetyt.

W tym okresie życia jeża nie należy go nadmiernie chłodzić. Przestawiamy termostat, żeby wskazywał temperaturę około 2 stopnie wyższą i ograniczenie mycie jeża do jednej kąpieli miesięcznie. Staramy się także nie narażać jeża na warunki zewnętrzne, więc nie przewozimy go, nawet w transporterze.

Zdrowy, stary jeżyk odejdzie sam, często na rękach właściciela. Chorych nie należy męczyć leczeniem tylko po to, żeby poprawić sobie samopoczucie. Jeśli dobrze zajmowaliśmy się naszym podopiecznym, to możemy cieszyć się, że miał szczęśliwe życie, którego nie trzeba na siłę przedłużać.

12 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj